W radiu jestem atakowany tym, że mamy już siódmą zimę stulecia w ciągu, o zgrozo, dziesięciu lat. Lawirując między zapomnianym mostem, a zamarzniętym stawem odnajduję kilka ławek. Ostatnie w tym roku zdjęcia które wywołałem i wykonałem, bowiem chemia i materiały się skończyły. (Skany odbitek)
Enjoy.
Blok psuję zimową atmosferę, jest bowiem powiewem minionej jesieni.
Miłych świąt, wesołego jajka, i takie tam.
Bo śnieg też jest żółty.
Minęła godzina dwudziesta pierwsza, ja się z państwem żegnam. Dobranoc i do usłyszenia.
Wygląda jak Park Południowy :)
ReplyDeletePzdr Fera :)