Nie ukrywam, że wykorzystałem sytuację, która już od jakiegoś czasu trawiła trzewia mojego umysłu, by stworzyć i zacząć wykorzystywać swoje logo. Oczywiście nie wszędzie będzie ono pasować, więc z podpisów nie mam zamiaru rezygnować. Ale to raczej swoisty offtop, aniżeli jakaś merytoryczna informacja.
Może akurat... Ah, nie będę się tłumaczyć. U siebie nie tłumaczyłem, to i tu nie.
Tak więc nie przedłużając więcej zapraszam do fotografii.
Pozor! Spoiler na końcu!
Malowany Ptak
No comments:
Post a Comment